Forumowy sennik. :o

Omega

Piszcie o snach, jakie Wam się śniły podczas ostatnich nocy. ^-^ Może doczekamy się tutaj historii, które później będzie można wykorzystać jako scenariusz filmowy.

Zapraszam do pisania historyjek, pozdrawiam! : >

Jaheira

Mnie się śniło, że mój chłopak, który jest we Wrocławiu na praktykach i nie ma dostępu do internetu był jakimś cudem na gadu i mnie nie powiadomił Razz

mam już paranoję Laughing

Kiedyś miałam świetny sen Laughing

Goniły mnie fioletowe małpy po supermarkecie, a schronić można było się tylko w Mc donaldsie, który był na zewnątrz, bo one tam nie mogły wejść. Prawie jak kościół hahaha

DolorFemale

Niedaleko mojego bloku rozbił się samolot i ze znajomymi ratowaliśmy ofiary wypadku, potem wróciłam do domu a moja papuga w kasku i nartach skakała z biurka, a moja rodzina wolała "Adaaaaaś, leeeeeeeeć"....pora na leczenie Confused

selekta

Jak Klusek tu opisze swoje sny, to wszyscy uznacie, że jesteście całkiem normalni...

Gato

Selekta, założysz się?
Mój ostatni sen (tekst kopiowany z bloga, tam zawsze opisuję swoje sny):

Byłam sobie w sklepie zoologicznym, do którego (we śnie) lubiłam zachodzić. Mieli tam różne ciekawe zwierzęta trzymane "luzem", między innymi lwa. Bardzo tego lwa lubiłam, ale tym razem coś go napadło, zaczął biegać wte i wewte warcząć i porykując, więc bardzo się wystraszyłam - tzn. tak, jak wystraszyłabym się biegającego i szczekającego psa (boję się psów) - i jak najszybciej się stamtąd oddaliłam.
*przeskok*
Pojechałam gdzieś z mamą. Na miejscu wzięłam z nią ślub, ponieważ było nam to do czegoś potrzebne. Zastanawiałam się, czy nie będzie to przeszkodą kiedy będę chciała wziąć ślub naprawdę. Pojechałyśmy z powrotem autobusem, jechałyśmy przez Katowice.
*przeskok*
Czytałam w CD-Action recenzję jakiegoś futurystyczno-fantastycznego cRPG, w którym jedną z postaci była kosmitka wyglądająca niczym mroczny elf z Lineage II, a do tego narkomanka. Potem słuchałam, jak ktoś mówił o spin-offie tej gry, w której bohaterem był pies wyglądający jak Scoobie-Doo, obdarzony pewną magiczną zdolnością: otóż wystarczyło, że zobaczył kogoś wykonującego daną czynność, a już sam umiał ją wykonać (np. ugotować spaghetti, grać w Tenisa czy mówić po francusku). Osoba mówiąca uważała iż ta zdolność, choć odtwórcza, pozwala psu nauczyć się praktycznie wszystkiego, i że prawdopodobnie w świecie gry prezesami wielu firm są psy o podobnych umiejętnościach, choć nie spotykamy ich w grze. Dowiedziałam się też, że istnieje kontynuacja wspomnianego wcześniej RPG, w którym również występuje ta sama kosmitka, i podobno jakiś gracz zakochał się w niej, a ona wyszła do niego z ekranu.

selekta

Hmmm....yup. Klusek ma bardziej popieprzone sny Wink

Patiśka